Wykształcenie / edukacja w CV – co i jak pisać
Cezary Nowicki
Jedną z najważniejszych rzeczy związanych z wykształceniem w CV o jakich musisz wiedzieć to to, że szczeble edukacji powinny zostać wymienione w odwróconej kolejności chronologicznej tzn. na górze umieszczamy pozycje najbardziej aktualne, a najstarsze na dole. Standardem jest również, że dział z wykształceniem dzielony jest na 2 kolumny. Węższa kolumna (po lewej) zawiera zakresy lat – przedziały (np.: 2009-2011), natomiast w prawej kolumnie zamieszcza się nazwy szkół, specjalizacje, kierunki studiów i zdobyty naukowy tytuł.
Spis treści
Co zamieścić w sekcji wykształcenia w CV?
Jeżeli wpisujesz szkołę / uczelnię do której aktualnie uczęszczasz w przedziale dat możesz wpisać planowany rok jej ukończenia (np.: 2011-2015), bowiem często jest to istotna informacja dla rekrutera. Nazwę szkoły można wzbogacić o dodatkowe i jednocześnie przydatne informacje na temat profilu klasy, nazwy wydziału, specjalizacji, kierunku czy stopnia studiów. W CV nie warto dodawać informacji na temat szkoły podstawowej czy gimnazjum – szkoły te kończyli praktycznie wszyscy i na prawdę dla pracodawcy nie ma znaczenia którą podstawówkę udało Ci się ukończyć.
Informacje o szkole średniej warto natomiast zamieścić, chociaż kandydaci nie zawsze to robią. Pominięcie szkoły średniej ma miejsce zwykle w sytuacji gdy mamy się czym pochwalić jeśli chodzi np. o szkołę wyższą, doświadczenie lub dodatkowe umiejętności. Najważniejsze informacje to oczywiście te dotyczące studiów licencjackich, magisterskich i inżynierskich. W sekcji wykształcenia możemy także zamieścić zwięzłe informacje na temat pracy dyplomowej.
Co zrobić z brakami w wykształceniu?
Zwykle do znalezienia odpowiedniej pracy potrzebne jest wykształcenie i doświadczenie. Co jeśli mamy pewne braki w wykształceniu które chcielibyśmy ukryć? W takim wypadku postaraj się uwypuklić inne elementy swojego CV takie jak doświadczenie, czy cechy osobowe. Jeżeli nie ukończyłeś danej uczelni nie musisz od razu o tym informować – zaurocz rekrutera przez swoje CV i na rozmowie kwalifikacyjnej wyjaśnij dokładnie jak wyglądała Twoja edukacja.
Edukacja z przerwą
Często bywa tak, że przerywamy studia wyjeżdżając na przykład na rok lub dwa do pracy za granice lub robimy sobie roczny macierzyński „urlop”. W wyniku tego studia zamiast 5 lat trwają 6-7, co w CV może wyglądać nie najlepiej (np. studia magisterskie w latach 2002-2009 na pierwszy rzut oka świadczą o dwukrotnym powtarzaniu roku). W takiej sytuacji na pewno nie warto podawać fałszywego zakresu nauki bowiem ten fakt może zostać obnażony i źle odebrany na rozmowie kwalifikacyjnej. Zalecamy zatem przerwę w edukacji zaznaczyć rozbijając zakres lat nauki na 2 przedziały (np.: 2002-2004 2006-2009).
Powtarzanie klasy
W przypadku gdy w liceum lub innej szkole średniej rzeczywiście zaszła konieczność powtórzenia klasy możemy zdecydować się na dyskretne ukrycie tego faktu poprzez niewymienienie liceum w sekcji wykształcenia. Oczywiście zabieg ten da się zastosować w przypadku gdy możemy pochwalić się np. uczelnią wyższą – w takiej sytuacji bowiem nasza sekcja edukacji będzie zupełnie pusta.
Heh, to sekcja w CV, gdzie jedni są dumni z ukończonej uczelni, bo przyszło im to z ciężką pracą, inni odwracają kota ogonem, żeby nikt nie chciał ich sprawdzać pod tym kątem. Nie ma się czym martwić, prościej jest zrobić jakiś dodatkowy kurs i wtedy CV wygląda już lepiej, a nawet ma się bardziej konkretne doświadczenie i wiedzę specjalistyczną.
Zgodnie z tym, co przeczytałam, to dobrze uzupełniłam własne CV. Miałam nie tak standardową sytuację ze studiami i nie wiedziałam, czy mój zapis jest poprawny. Wolałam, aby w CV znajdowała się prawdziwa historia mojego wykształcenia, niż miałoby to zostać źle zinterpretowane. Głupio potem tłumaczyć się na rozmowie, że coś nie zostało ukończone albo uzupełniło się w inny sposób.
Ktoś mi kiedyś wytknął palcem, że jak się ma studia, to wpisywanie liceum jest zbędne. Dla mnie było to trochę dziwne. Zawsze pod nazwą uczelni wpisywałem ukończone liceum. Można też coś napisać o pracy dyplomowej? To dobrze, bo mój temat jest bardzo ciekawy i chętnie bym się nim podzielił z innymi 🙂
Pewnie, że jak się nie ma zbytnich powodów do pochwały własnego wykształcenia, to zwraca się uwagę na swoje zalety. Nie ma co się bać wpisywania tego, co stawia nas w lepszym świetle, a jednocześnie nie jest naciąganą historią. Bywa tak, że rubryka z wykształceniem fajnie brzmi, a w doświadczeniu pustki, więc jeśli nie masz magistra, nie jesteś skazany na najgorszą pracę.
Ciekawy artykuł, wyniosłem z niego kilka cennych wskazówek. Nie mam do czynienia zbyt często z papierkami i dużo rzeczy robię "na czuja". Przynajmniej mogę się wspomóc jakąś rzetelną podpowiedzią, bo nie wszystko w internecie jest zgodne z prawdą.